Kardigan swoją nazwę zawdzięcza angielskiemu generałowi Jamesowi Thomasowi Brudenell'owi - hrabiemu Cardigan, który wsławił się podczas wojny krymskiej. Wśród oficerów brytyjskich popularne były wtedy wełniane kamizelki, które z czasem zyskały rękawy i coraz więcej zwolenników. Początkowo produkowany z grubej wełny, noszony jako zwykły "ocieplacz", głównie przez rybaków, robotników oraz sportowców, zupełnie nie kojarzył się z elegancją. Wraz z popularyzacją sportów uprawianych na świeżym powietrzu, kardiganami i w ogóle swetrami zainteresowała się klasa średnia. To spowodowało, że powoli zaczęły wchodzić do mody codziennej, a do jego produkcji zaczęto używać delikatnej szlachetnej wełny.
A może kardigan w stylu norweskim? Połączony z delikatnymi tkaninami jak u Chloe, Versace i Balenciagi. Nie każdy lubi. Jednak trzeba przyznać, że swetry norweskie są bardzo ciepłe i wygodne, a kolorowe wzorki ożywiają nie tylko sweter ale też całą stylizację.
Krótkie kardigany w stylu retro to gorący trend ubiegłego sezonu. Niezwykle kobiece, czasem bardzo krótkie, czasem bardzo dopasowane, swoim stylem nawiązują do kardiganów lat 50. XX wieku. Kryzysowe lata 50. można uznać za dekadę kardiganów. Tkaniny, z których szyto żakiety były wtedy trudno dostępne. Rozpinany sweter okazał się dobrym i tanim rozwiązaniem.
Jak nosić swetry aby nie tylko ogrzewały ale też ciekawie się prezentowały? W tym sezonie projektanci proponują przewiązywanie swetra w talii albo zarzucenie go na ramiona ze zawiązanymi rękawami w supeł. Można też sweter założyć na sweter. Modne są też wszelkiego rodzaju kamizelki i pulowerki połączone z białymi koszulami.